Wybór rolek freestyle slalom

Stając przed wyborem rolek do freestyle slalom należy zadać sobie na wstępie pytanie: jakim budżetem dysponuję?

Jeżeli nie masz funduszy, aby zakupić choćby najtańszy model dedykowany do tej dyscypliny (a ceny takowych zaczynają się od około 1200zł), to rozważ zakup rolek freeskate, z butem opartym o twardą skorupę – artykuł o nich możesz przeczytać tutaj: jak wybrać rolki freeskate – nie ma sensu dublować informacji.

Jeździć slalom, dojść do dość dobrego poziomu w nim, w takich rolkach jak najbardziej można, a nie kosztują minimalnej pensji krajowej (netto!!!). Takie rolki są sztywne, trzymają dobrze piętę w miejscu i umożliwiają dzięki temu wykonywanie np. trików na jednym kole.

Pamiętaj żeby wybrać jak najlepiej dopasowany do stopy model i z szyną nie dłuższą niż 243mm. Rolki powinny być możliwie jak najbardziej smukłe, nie powinno być luzu między butem wewnętrznym a skorupą. Należy także od razu wykluczyć rolki z mocowaniem szyny UFS, czy rolki do powerbladingu, nawet na krótkiej szynie – w slalomie pięta musi być uniesiona a buty wąskie, by nie zawadzały o siebie nawzajem, czy o kubki. Nawet jeżeli znajdziesz model z mocowaniem UFS o smukłej konstrukcji, będzie on mało rozwojowy, bo nie umożliwi Ci zmiany pozycji szyny pod butem ani jej wymiany na krótszą, czy z wbudowanym rockeringiem (więcej o tym w dalszej części tekstu).

Jeżeli masz rozmiar buta poniżej EU42 (powiedzmy, do EU38 włącznie) można od razu pokusić się o model z szyną długości 231mm, jeśli będzie dostępny – będzie zwrotniejsza, a przy takiej długości stopy, ciągle stabilna. Dla rozmiarów buta naprawdę małych, czyli poniżej EU38, w slalomie stosuje się szyny długości 219mm, jednak w segmencie rolek freeskate raczej takowych nie spotkamy. Długość szyny dobrze dobrana do rozmiaru stopy jest kluczowa – o ile zacząć można na szynie nieco za długiej – np. 243mm przy rozmiarze EU39 – to po pewnym czasie zacznie Cię ona ograniczać. Dlatego dobrze jest już wcześniej nastawić się na wymianę szyny w takim wypadku i wybrać model który bezboleśnie to umożliwi, tzn. nie będziemy musieli się martwić o to, czy szyna nie będzie wysunięta zbyt do przodu lub tyłu. Takie modele posiadają system X-Slot, czyli przesuwane wzdłuż buta punkty mocujące, albo metalowe płytki z kilkoma nagwintowanymi otworami na śrubę. Dzięki temu, w przyszłości, nie będzie problemu z prawidłowym zamontowaniem szyny Powerslide na bucie Seba, czy na odwrót.

Uwaga! W niektórych sklepach można dogadać się na wymianę „podwozia” w nowych rolkach. Warto o to zapytać!

Warto także zwrócić uwagę na ruchomość cholewki w przód i tył – but nie powinien za bardzo ograniczać wychylenia stawu, szczególnie w tył – konieczne jest to do trików z elementem „toe wheeling”, czyli na jednym, przednim kole. Najlepiej wybrać model, którego cholewka i liner nie są wysokie z tyłu i posiadają v-cut – czyli patrząc na but od tyłu widzimy kształt przypominający literę „V” albo „U”.

Jeżeli chcesz jednak mieć sprzęt stricte do slalomu między kubkami, a cena nie jest przeszkodą – czytaj dalej.

Jeżeli chodzi o rolki zaprojektowane od podstaw do freestyle slalom, to nowoczesne konstrukcje tego typu wiele zawdzięczają technologiom rozwijanym w jeździe szybkiej – zdecydowanie, rynek zdominowały modele bez wyjmowanego linera, ze skorupą wykonaną z włókien węglowych, szklanych, mieszanki owych, czy też ze wzmocnionego kompozytu. Praktycznie jedyny modelem slalomowym z wymiennym butem wewnętrznym, jaki ostał się na rynku, są Seba High, których to rolek los jest już także raczej „przypieczętowany”, jako że powstały już ich lżejsze wersje ze zintegrowaną wyściółką. Ten uniwersalny w zasadzie wzorzec budowy buta ma swoje uzasadnienie w specyfice samej jazdy freestyle slalom.

powerslide-hardcore-evo-20-4ca8f15661e5d41d439f8c7b0ac63cee

Po prostu – budowa rolek przeznaczonych do freestyle slalom zdominowana jest przez ideę jak największej precyzji i najlepszego możliwego przełożenia ruchu oraz energii z nogi na szynę. Nie ma tu mowy o tym, by był jakikolwiek zbędny luz, czy żeby pięta mogła się unosić (a czy się unosi, można sprawdzić próbując stanąć na palcach z założonymi i zapiętymi rolkami). Rolki więc należy kupić „na styk” – jeżeli kupisz za duże, bo są wygodniejsze, to za dwa miesiące będą się nadawały co najwyżej do rekreacyjnych przejażdżek, a nie wymagających, technicznych trików. Może to brzmieć podobnie do opisu rolek do jazdy szybkiej – w istocie oba typy są projektowane z uwzględnieniem tych samych pryncypiów.

Rolki takie są sztywne i mniej wygodnie od np. skorupowych rolek freeskate. Większość z nich nie posiada porządnego tłumienia drgań, co powoduje niezbyt przyjemne wrażenia podczas jazdy po nawierzchniach którym daleko od gładkości. Buty do jazdy freestyle slalom bardzo często mają także nieco wyżej położoną piętę, niż inne rolki, co ułatwia wykonywanie wielu trików między kubkami (w szczególności zaś w przysiadzie). Wiele osób sięgając takie rolki po raz pierwszy szybko się zniechęca, lub próbuje wymienić właściwy dla siebie rozmiar na większy – jest to poważny błąd, ponieważ but potrzebuje czasu, by odpowiednio ułożyć się na stopie!!!

Proces ten można (nieco) przyśpieszyć, jeżeli rolki są zrobione z materiałów które można formować termicznie – i nie chodzi tu o sam carbon, ale o odpowiednie pianki użyte w wyściółce. Nie ma sensu jednak brać rolek odczuwalnie za ciasnych, z nadzieją, że się rozbiją – zrobią to, owszem, ale zyskamy jedynie kilka milimetrów luzu, a nie centymetr! Jeżeli kupisz za małe rolki, to nawet termo-formowanie nie Ci nie pomoże.

Na szczęście, producenci zdają sobie z tego sprawę i różne modele posiadają skorupy odmiennej szerokości i kształtu, więc można śmiało stwierdzić, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Jeszcze jedna uwaga odnośnie buta – bardzo ważna jest jego sztywność w cholewce, jeżeli chodzi o wychylenie na boki – tutaj powinna być możliwie jak największa. Z kolei ruch w płaszczyźnie przód-tył powinien być w miarę swobodny.
seba-trix-80-609ce5b716c19b84ed9f83e6e2978139
Szyny w tego typu rolkach są zawsze aluminiowe, frezowane, także bardzo sztywne – wykonane z mniej plastycznych stopów metalu. W rolkach freestyle z wysokiej półki już niejako standardem jest aluminium typu 7005. W tańszych modelach, na mniej zasobną kieszeń, oczywiście można spotkać szyny zrobione z bardziej elastycznych (i podatnych na obróbkę) stopów tego metalu.

W slalomie używa się głównie trzech długości szyn: 243mm, 231mm, 219mm*

W zasadzie każdy rolkarz freestyle slalom korzysta z ustawienia kół zwanego „bananem” albo „full rocker” – skrajne koła mają promień co najmniej 2mm mniejszy od środkowych. Z tego powodu producenci oferują także szyny z wbudowanym rockeringiem – zwane pre-rocked – gdzie skrajne osie są uniesione o 2-3mm w stosunku do środkowych, co daje efekt „banana” przy jednakowej wielkości kół. Slalomowe szyny o długości 219mm niemal zawsze mają wbudowany rockering, ponieważ mieszczą koła 72mm, które to jeszcze do niedawna były najmniejszymi kołami używanymi w slalomie. Obecnie pojawiają się już koła 68mm – więc w szynie 219mm, bez rockeringu, też możemy banana ustawić.

*Od pewnego czasu dostępne są także szyny 207mm, na koła 68mm, naturalnie z wbudowanym rockeringiem. Producenci oferują także rozmiary przejściowe: 239mm na koła 76mm, albo 227mm na koła 72mm – także z rockeringiem. Takie rozmiary są dedykowane zawodnikom, którzy czują się ograniczani przez dłuższą szynę (np. 243mm) ale też zbyt niekomfortowo na sporo krótszej (np. 231mm).

Zasadniczo do freestyle slalom szyna pre-rocked zawsze jest lepszym wyborem niż flat! Dobry artykuł na ten temat można przeczytać tutaj: czym jest szyna prerocked

alphaalu
Jeżeli szyna w modelu, na który padł twój wybór, udogodnienia w postaci rockeringu i rolki mają zamontowane ustawienie flat (czyli 4 koła jednej wielkości równo dotykają ziemi) – kup cztery koła średnicy 4mm mniejszej od pozostałych i wstaw je w skrajne pozycje. Dzięki temu, że zewnętrzne koła w slalomie ścierają się szybciej, niż środkowe, po pewnym czasie można wyrzucić skrajne koła, przenieść na ich pozycje te ze środka, a w ich miejsce założyć nowe, nieużywane, które zostały ci z oryginalnego ustawienia. W szynach z rockeringiem tego triku zastosować nie można, ale tam możliwe jest normalne przekładanie kół w miarę ich ścierania, co zawsze da nam banana.

Więcej na temat dbania o koła slalomowe możesz dowiedzieć się tu: jak dbać o kółka slalomowe

W ostatnim czasie do konkurencji „speed slalom” (przejechanie toru kubeczków na jednej nodze, na czas) coraz większa liczba zawodników zaczyna używać szyn na koła 3x110mm. Jest to jednak propozycja dla zaawansowanych, którzy już mają wyjeżdżone tysiące godzin między kubkami i chcą „urwać” milisekundy ze swoich czasów przejazdu.

Co do kół – zazwyczaj stosuje się tu takie od średniej do wysokiej twardości, zapewniające jednocześnie odpowiedni poziom przyczepności (by zapobiec uślizgom przy gwałtownych skrętach na jednym kole), ale nie uginające się za bardzo pod ciężarem użytkownika, by zapełnić płynne toczenie. Tutaj nie ma miejsca na kompromisy – koło musi być dobre i tyle. Powiedzmy, że koła do slalomu powinny być twardości 85A-89A. Ich rdzenie muszą być mocne, by nie pękały przy trikach na jednym kole i przeskokach, które występują w zaawansowanym slalomie. Słabe rdzenie jest w stanie połamać nawet filigranowa dziewczyna, przy wykonywaniu wheelingów (trików na jednym kole). Jeżeli jakiegoś powodu masz w rolkach koła mieszane – na skrajne pozycje ZAWSZE wkładaj te z mocniejszym core!

W warunkach halowych stosuje się często koła nieco miększe, albo takie o specjalnej, bardzo przyczepnej mieszance uretanu – dobrym przykładem tutaj są Matter Crazy Glue.

Więcej o wyborze kół przeczytasz tutaj: jakie wybrać kółka do slalomu

Poniżej zdjęcie jednego z najlepszych, i to od lat, modeli kół do slalomu, Matter Juice F1:
matter-juice-fsk-f1-80mm-2013-zolte-68e1cef2d98515cda82104999fdaa9f2
Na polskim rynku, w kategorii rolek freestyle slalom liczą się właściwie tylko firmy Powerslide i Seba.

K2 czy Rollerblade nawet nie produkują własnych modeli przeznaczonych do freestyle slalom. Roces robi kopie starych wersji Seba High Carbon, w dodatku na gorszej szynie. Fila postarali się trochę bardziej, bo stworzyli od podstaw model NRK NOS. Te rolki jednak są u nas praktycznie nie do kupienia i nie brałbym ich na poważnie w rozważaniach nad wyborem modelu. W Azji dość często spotyka się na nogach zawodników marki Gyro oraz Flying Eagle, jednak na Europejskim „radarze” to ciągle jakieś pojedyncze kropki które nie są w stanie zagrozić największym graczom – można je kupić w niektórych zagranicznych sklepach internetowych, ale o dostaniu ich w Polsce – na razie przynajmniej, zapomnij.

Rolki do freestyle slalom to gównie propozycja dla tych, którzy wiedzą, że spędzą długie godziny na powtarzaniu trików między kubkami.

Ze względu na ich sztywność oraz doskonałe trzymanie stopy dobrze, ich buty nadają się także do jazdy downhill. Z racji tego że bardzo się „słuchają” użytkownika, są popularnym wyborem do slide.  Jeżeli jesteś szczęśliwcem który „wstrzeli się” w rozmiar i możesz zastosować w takich rolkach wkładkę z dodatkową amortyzacją, na upartego da się jeździć w nich urban skating, choć raczej bez skoków – ciasne i sztywne rolki będą powodowały tu dyskomfort. Dodatkowo, wiele z modeli przeznaczonych do slalomu nie posiada „porządnej” ochrony buta, więc niestety upadki będą im wyraźnie szkodzić.

Rolki takie są relatywnie uniwersalne, choć nie tak bardzo jak modele freeskate. Jeżeli je kupisz i nie złapiesz bakcyla slalomu, nie ma więc co sobie pluć w brodę.

I pamiętaj – wszystko, do „Crazy Legs”, jest łatwe, a potem jest już tylko pod górkę. Odpowiednie rolki są istotne, ale nie najważniejsze w slalomie. Praca, metodyczność, powtarzanie – to się liczy. I nie uchronią Cię przed tym, ani nie zastąpią tego, nawet najdroższe rolki freestyle.