Rolki rekreacyjne to podstawowy, ale i najbardziej ograniczony rodzaj sprzętu, dla najmniej wymagającego odbiorcy. Są skierowane do osób które nie uprawiają regularnie żadnego sportu, nie są aktywne fizycznie i nigdy nie jeździły. Oprócz jazdy rekreacyjnej nie nadają się do dosłownie niczego – dlatego osoby wysportowane, przyzwyczajone do aktywności ruchowej, powinny sobie taki sprzęt darować i nawet jeżeli nigdy wcześniej nie jeździły – zacząć naukę na czymś z wyższej półki, czyli porządnych rolkach fitness albo bardziej uniwersalnych rolkach freeskate.
Rolki rekreacyjne powinny spełniać prawidłowo zaledwie jedno zadanie – umożliwiać spokojną, relaksującą jazdę w komfortowy i bezpieczny sposób. Nie należy od nich oczekiwać niczego więcej!
Niestety, ze względu na to, że takie rolki są bardzo popularne i tanie w produkcji, rynek jest dosłownie zasypany sprzętem tego typu, o bardzo niskiej jakości wykonania. Z tego powodu początkujący rolkarze często wydają pieniądze na coś, co koło dobrych rolek nawet nie leżało. W końcu każdy może założyć firmę „krzak” która będzie stemplować swoje logo na generycznej, niskiej jakości chińszczyźnie i sprzedawać taki towar.
Naprawdę nie warto ryzykować i dokonywać zakupu rolek rekreacyjnych wyprodukowanych przez firmę, która jest szerzej nieznana i praktycznie zero o niej informacji w Internecie. Oczywiście, zawsze jest szansa, że ktoś zamówi produkcję w Chinach, czy innym Singapurze, według określonej, rozsądnej specyfikacji, postawi wyżej poprzeczkę i wypuści w miarę przyzwoite rolki na rynek. Jednak jest to granie w rosyjską ruletkę i w zalewie firm „no name” na rynku prędzej trafimy na bubel, niż dobrą okazję.
Z producentów, którym można zaufać, a których rolki rekreacyjne dostępne są w Polsce, mamy (kolejność alfabetyczna):
-Fila
-k2
-Powerslide
-Rollerblade
-Roces
Z tym zaufaniem jednak należy uważać, ponieważ nawet tym, sprawdzonym producentom zdarza się wypuścić na rynek wyrób rolkopodobny. W tym przedziale cenowym przez takie określenie rozumiemy rolki, które po prawidłowym zasznurowaniu i zapięciu wyginają się w cholewce jak kalosz.
O ile osoba doświadczona w jeździe na rolkach może to kompensować techniką, nowicjusz tej techniki musi się nauczyć, a na takim sprzęcie będzie mu to przychodzić niezwykle trudno.
Dlatego najlepiej założyć rolki przed zakupem i chwilę w nich choćby pojeździć/postać w sklepie. Jeżeli mimo naszych usilnych starań, but gnie się do wewnątrz (częstszy przypadek) lub na zewnątrz, lepiej sobie dany model odpuścić i wybrać inny, jakby sprzedawca nie zachwalał.
Rolki rekreacyjne mają być wygodne, jechać płynnie do przodu i dawać odpowiednie wsparcie w kostce. Powinny być dopasowane na tyle, by stopa w nich nie poruszała się, ale nie muszą być ciasne w odczuciu – tutaj chodzi w końcu o przyjemną jazdę od czasu do czasu, bez szaleństwa, dla rozrywki.
Ich konstrukcja to miękki, przewiewny but doczepiony do plastikowego szkieletu, który jest w zasadzie ograniczony do niezbędnego minimum. But wewnętrzny może być wyciągany, jednak obecnie najczęściej spotyka się modele bez takowego – jednoczęściowe. Standardowe zapięcia to klamra na cholewce, sznurowanie oraz rzep dociągający kostkę.
Koła w takich rolkach mają średnice maksymalnie 84mm i twardość do 84A – po to, by nie były trudne w opanowaniu. Łożyska w zasadzie są bez znaczenia, bo takie rolki i tak nie są przeznaczone do szybszej jazdy, więc przy wyborze można ten parametr całkowicie pominąć.
Szyna powinna być możliwie niska, ponieważ ułatwia to kontrolę nad rolkami i jazdę. Najczęściej szyny w rolkach rekreacyjnych mają około 260mm długości, co gwarantuje lepszą stabilność przód-tył. Mogą być wykonane z plastikowych kompozytów lub aluminium (wytłaczane z blachy lub w technologii die-cast, czyli odlew pod ciśnieniem) . W zasadzie rzadko się zdarza, by szyny w takich rolkach były wymienne – zazwyczaj są nitowane do szkieletu buta.
Rolki rekreacyjne standardowo posiadają hamulec, który zapewne zaraz po zakupie ktoś Wam doradzi odkręcić, bo przeszkadza w jeździe. Osobiście, nie uważam, by był to element przeszkadzający, lub zbędny w rolkach tego typu. Jeżeli użytkownik faktycznie będzie uprawiał typową, spokojną jazdę rekreacyjną po parkowych alejkach, bez skoków, jazdy tyłem etc. to jak najbardziej ma sens, by z hamulca się nauczyć korzystał i nie ma powodu by go zdejmować.
Trudność jego „obsługi” jest zbliżona do trudności hamowania metodą T-Stop (ciągnięcie jednej nogi z za sobą, kołami prostopadle do kierunku jazdy). I tak jak w przypadku tej metody, należy najpierw się nauczyć podstaw – prawidłowej pozycji jazdy, wyrobienia nawyku ugięcia nóg w kolanach i umiejętności przenoszenia ciężaru ciała z nogi na nogę. Wiele osób początkujących próbuje używać hamulca jadąc na prostych nogach, przechylając ciało do tyłu, co w najlepszym wypadku jest dobrą metodą na zatrzymanie się poprzez upadek. Prawidłowy sposób użycia to ugięcie kolan, przeniesienie ciężaru ciała na rolkę bez hamulca, wysunięcie w miarę możliwości wyprostowanej nogi z hamulcem na rolce do przodu i stopniowe go dociskanie do podłoża. Można sobie pomóc przez wystawienie rąk do przodu, co pozwoli złapać balans. Hamulec prawidłowo użyty jest dość skuteczny i pozwala oszczędzać koła, które ścierają się szybko przy częstym hamowaniu metodą t-stop (szczególnie, gdy są miękkie, a to w rolkach tej klasy norma).
Bardzo ważną kwestią jaką należy brać pod uwagę jest waga użytkownika. Prawda jest taka, że rolki rekreacyjne są przeznaczone dla osób o masie maksymalnie ok. 80 kg i ich konstrukcja jest zbyt elastyczna i wrażliwa, a koła za miękkie dla ważących więcej. Dla takich użytkowników można polecić mocniejszej konstrukcji rolki fitness, oraz, w skrajnych wypadkach, rolki freeskate które mają sztywną, plastikową skorupę i mocną szynę oraz koła twardości 84A i więcej.